Pisanie wierszy do szuflady to hobby wielu młodych chłopców, którzy na pozór chcą być twardzi, a w zaciszu rodzinnych domów dają upust swojej wrażliwości. Tych wierszy nikt nie przeczyta, zupełnie jak Twoich postów na Facebooku, jeśli nie zadbasz o to, by dotrzeć do interesującego Cię grona odbiorców.
Kiedy prowadzisz fanpage, powinno Ci zależeć, aby Twoja komunikacja – to, co chcesz powiedzieć konsumentom – dotarło do jak najszerszej grupy osób. Jakiś czas temu myślałeś pewnie, że wystarczy zebrać trochę fanów, a dalej jakoś to będzie. Romantyczne myślenie musisz jednak zrównoważyć z rzeczywistością, w której rządzi Edge Rank. Jest to algorytm, który sprawia, że każdemu użytkownikowi na Facebooku prezentowane są inne treści, dopasowane do jego preferencji. Te preferencje są tworzone na podstawie naszych własnych zachowań na portalu. Zależą głównie od tego, jak często i w jakim wymiarze (np. lajkowanie, komentowanie) wchodzimy w interakcje z danym fanpage’m. Z tym mechanizmem wygrać można wyłącznie za pomocą promocji postów, a więc przy pomocy pieniędzy, które wydamy na reklamę. W każdym medium za zasięg się płaci i nie inaczej jest na Facebooku. Na szczęście jednak tutaj możemy zapłacić tylko za dotarcie do pewnej masy krytycznej, a dalej pozyskać zasięg, który, patrząc bezpośrednio, nie będzie już płatny. Facebook oferuje nam bowiem miks mediów – płatnych (zasięg płatny), własnych i pozyskanych (zasięg organiczny). O prowadzeniu profesjonalnej komunikacji w tym medium możemy mówić wtedy, gdy wspieramy ją mediowo, ale to nie załatwi nam wszystkiego. Powinniśmy poznać kilka sposobów na to, jak zwiększać zasięg organiczny, bo jest on ważny co najmniej tak samo jak płatny, a może i nawet bardziej.
Po pierwsze, treść
O Edge Ranku pisze się zazwyczaj głównie w takim stylu – jak go ominąć, jak go oszukać, jak go przechytrzyć. Najlepiej oferując dobrą treść. Facebook za to nagradza, a jeśli sprytnie zmiksujemy dobrą treść z nawet niewielkim wsparciem promocyjnym, to nie ma mocnych. Najlepiej więc treść opakować w fajną formę np. graficzną (szczególnie, że teraz możemy już promować grafiki, na których tekst przekracza 20% objętości) albo wideo (może to być animacja z kilku zdjęć, nie musi zawsze film). Dobrze jest też kierować użytkowników na naszą stronę www, jeśli zawiera treści, dzięki którym spędzą tam więcej czasu, a potem wrócą na FB. To również jest punktowane. Bez dobrej treści bowiem nie da się robić ani dobrego zasięgu organicznego, ani płatnego, a co najważniejsze, nie da się w ogóle robić dobrej komunikacji.
Po drugie, styl
Forma jest równie ważna, co treść. Nie piszmy więc tak, jak nie należy – starajmy się dbać o język, interpunkcję i pisownię. Zadbajmy o to, aby posty nie były (raczej) zbyt długie – 350 znaków wydaje się być optymalne. Postarajmy się o ciekawy nagłówek, który zachęci do interakcji – np. 5 sposobów na…, jak zrobić…, jak sprawdzić… itp. Wykorzystajmy możliwości edycji podpisów pod zaciąganymi linkami. Postarajmy się o odpowiednio dopasowaną i wykadrowaną grafikę. Skracajmy widoczne linki. Używajmy hashtagów (na końcu, nie w treści posta) i tagujmy inne profile. Komentujmy i zadawajmy pytania użytkownikom. Nie bądźmy Januszami Facebooka.
Po trzecie, triki
W tym przedziale możemy zmieścić bardzo dużo sposobów na to, jak zwiększyć zasięg organiczny. Znajdziecie ich w sieci multum. Czy są skuteczne? Zależy. Np. godziny publikowania postów – proponuję testować różne i analizować, kiedy posty idą lepiej. Najwięcej użytkowników jest na FB około 20-21 i wtedy możesz spróbować wypuszczać swoje posty – to może być strzał w dziesiątkę, ale też totalna klapa. Sam musisz sprawdzić. Testowanie to najlepsza metoda, choć czasochłonna, ale skuteczniejszej nie ma. Starajmy się używać skróconych (np. za pomocą skracacza bit.ly) linków. Raczej wykorzystuj posty ze zdjęciami, ale śmiało puszczaj też wideo, bo ono teraz notuje 3-procentowo wyższe zasięgi organiczne niż zdjęcia. Jeśli Twoja strona na FB znajduje się w kategorii media lub organizcja społeczna, to masz również szansę na lepszy zasięg organiczny. Jeśli zaś jesteś firmą lub marką, to musisz więcej płacić za reklamę. Jeśli linkujesz do witryny zewnętrznej, to lepiej zrób to w poście ze zdjęciem lub wideo i zadbaj o to, aby użytkownicy długo przebywali na stronie – Facebook również uwzględnia to, licząc zasięg organiczny. Ważna jest jakość contentu, za którym użytkownik wychodzi z serwisu. Najważniejsze są jednak interakcje – postaraj się, aby było ich jak najwięcej, szczególnie niedługo po wypuszczeniu postu. Zaangażuj swoich znajomych, pracowników i inne osoby, aby wchodziły w interakcje z Twoim fanpagem. Dzięki temu na pewno zyskasz. W ogóle możesz wiele zyskać, prowadząc komunikację na Facebooku. Jeśli tego jeszcze nie próbowałeś, to najwyższa pora.
Marcin Żukowski, Team leader w agencji interaktywnej Mint Media, autor książki Twoja firma w social mediach, trener Akademii PRoto