piątek, 8 listopada, 2024
Strona głównaArtykułyBranża, media, inwestorzy, milionerzy i... Ashton Kutcher! Dlaczego warto rozważyć Clubhouse w...

Branża, media, inwestorzy, milionerzy i… Ashton Kutcher! Dlaczego warto rozważyć Clubhouse w strategii PR?

Nowe sposoby komunikowania zapoczątkował już 2020 rok i wydawać by się mogło, że wejście dużych marek na TikToka to duże wydarzenie komunikacyjne również na 2021, a tu świat zafundował nam kolejna nowość – Clubhouse – bijącą w ostatnich tygodniach rekordy popularności social audio app. Medium świeże, z nowymi zasadami, dla otwartych umysłów i osób uwielbiających komunikację interpersonalną. Cały czas jeszcze „elitarne”, bazujące na zaproszeniach i tylko dla użytkowników iOS, jest doskonałą okazją i szansą dla marek, ekspertów, start-upów, aby dać o sobie znać światu. Z drugiej strony Clubhouse to doskonałe źródło wiedzy o poglądach, pomysłach opiniotwórczych osób i ekspertów z całego świata. To co się obecnie dzieje w aplikacji pokazuje, jak bardzo dużą kreatywnością i wszechstronnością poruszanych tematów wykazują się rozmówcy, gdyż wszystko wskazuje na to, że to teraz jest czas na zdobywanie popularności i budowanie grona obserwujących w Clubhouse – widowni, która będzie zainteresowana tematami z obszarów szeroko pojętej komunikacji. Pytanie zatem raczej retoryczne: skąd taka popularność Clubhouse? Szybszy niż Twitter, według niektórych bardziej przystępny niż LinkedIn, pełen „ulotnej” wiedzy, światowych ekspertów, osobistości i ludzi gotowych do otwartej rozmowy. Czy wykorzystamy dobrze potencjał nowego medium?

ProTip: Jeżeli stawiasz pierwsze kroki w aplikacji, poszukaj pokojów, w których poznasz, jak technicznie działa Clubhouse z pozycji uczestnika czy moderatora.

Jak to działa

Źródło wiedzy i kontekstów komunikacyjnych

Clubhouse to aplikacja opierająca się na rozmowach w czasie rzeczywistym prowadzonych w pokojach, nad którymi czuwają moderatorzy. Audio z rozmów w pokoju nie jest zapisywane, a historia rozmowy znika w momencie opuszczenia pokoju przez ostatniego moderatora. W aplikacji nie widzimy żadnego z uczestników, tylko ich zdjęcia/awatary.

Istnieją trzy rodzaje pokojów:

● Otwarty (ang. open) – tu może wejść każdy.

● Społeczność (ang. social) – to pokoje, do których mają dostęp osoby, które Cię obserwują i idealnie nadaje się do budowania relacji ze swoją społecznością.

● Zamknięty (ang. closed) – dostępny tylko dla tych, którzy otrzymali zaproszenie.

Pokój możesz w dowolnym momencie opuścić dzięki opcji „leave quietly”.

ProTip: Uzupełnij dobrze swój profil, aby inni wiedzieli, z kim rozmawiają; dobieraj dokładnie pokoje, w których chcesz uczestniczyć. Poświęć czas na poszukiwania osób, które warto obserwować, jak też tematy, w których masz coś do powiedzenia lub o których chcesz posłuchać.

Ponieważ uczestnikami rozmów jest wiele znanych osób, jak Elon Musk czy Mark Zuckerberg, łatwo się domyślić, że niektóre pokoje pękają w szwach. O tym, co dzieje się w danym pokoju wiedzą uczestnicy, choć… użytkownicy szukają sposobów na poszerzanie zasięgu rozmów i publikują transmisje w innych mediach społecznościowych, na przykład na Twitterze. Tak wysoko cenione są treści wypowiadane przez uczestników pokoi. Wystarczy zatem rozmowa znanych osób, komentarz uznanego eksperta, aby zdobyć wartościowy content, kierunek komunikacji, cytat czy punkt zaczepienia do np. linii komunikacji danej marki czy komunikatu do mediów czy social mediów. Jak o mediach mowa, w Clubhouse nie braknie też dziennikarzy. Reprezentanci mediów doceniają już potencjał komunikacyjny aplikacji i zaczęli organizować cotygodniowe spotkania, podczas których omawiają nowinki i trendy. Minibriefingi prasowe czy konferencje prasowe stają się narzędziem do dyspozycji PR-owców. Wchodząc na scenę, możesz zatem w naturalny i merytoryczny sposób zwrócić uwagę na siebie, swój produkt czy usługę.

ProTip: Clubhouse to nie miejsce na wylewanie żali. Tym nie zbudujesz swojej marki, nie zachęcisz ludzi do dyskusji. Jeżeli masz ochotę ponarzekać na zły dzień, wybierz rozmowę na Messangerze z grupą bliskich znajomych. Nie wszystkim to może się podobać, ale tak jest. Na Clubhouse mów o pasjach, doświadczeniu, ideach, chillowaniu, merytoryce.

Potencjał relacji i komunikacji

Dobrych i rzeczowych rozmów nigdy za wiele, więc jako ekspert w swojej dziedzinie czy pasjonat danego tematu możesz w Clubhouse zabrać głos. Podnieś rękę, gdy będziesz gotowy, tym samym poprosisz moderatora o wejście na scenę. Wartościowe rozmowy zbliżają ludzi, pozwalają się lepiej poznać. Jeżeli wygłosisz przekonującą i ciekawą kwestię, zostaniesz zauważony – zacznie Cię obserwować coraz więcej osób. Moje doświadczenia są takie, że społeczność Clubhouse jest bardzo konkretna, ale też bardzo przyjazna, więc nie ma się czego obawiać 🙂 Jako podpowiedź podsunę, że możesz podzielić się na scenie osiągnięciami, omówić dane, które Cię zainteresują. Staraj się dobrze dobrać pokój do informacji, które chcesz przytoczyć, czy produkt, o którym chcesz wspomnieć, aby Twoja wypowiedź wniosła wartość w rozmowie. Pamiętaj, że Clubhouse to jak słuchanie podcastu, przy czym tutaj możesz włączyć się w dyskusję. Ale też z Twojego powodu ktoś może opuścić pokój, więc dbaj bardzo o jakość, którą zapewniasz słuchaczom, zgłaszając chęć wejścia na scenę, bo jak wspomniałam, od Ciebie również zależy, na ile spotkanie będzie wciągające.

A co z zakładaniem swojego pokoju? Jeżeli zakładasz nowy pokój, stając się moderatorem, i zapraszasz ludzi do rozmowy, upewnij się, że temat jest na czasie. Nadaj spotkaniu taki tytuł, abyś miał pewność, że przyciągniesz osoby zainteresowane właśnie tym, o czym chcesz rozmawiać, czyli nie pisz „O ekologii”, ale np. „Książki o zero waste – co polecacie”. Wyzwaniem będzie też wykorzystanie samego audio i sprawdzenie na testowej grupie, czy uda Ci się utrzymać uwagę zebranych. Moderator może prowadzić rozmowę, ale może też ją nakierunkowywać. I tak potencjał aplikacji dostrzegają już agencje PR, które zatrudniają moderatorów w celu budowania pokoi tematycznych pod kątem konkretnych klientów. Jedno z takich ogłoszeń pojawiło się w sieci, wywołując raczej nieprzychylne komentarze. Zobaczymy, jak sprawy się potoczą i czy rynek płatnych „opiekunów” będzie się oficjalnie rozwijał, czy będzie to działanie marek i agencji z ukrycia tak, jak to kiedyś było na forach internetowych lub niejako jest w influencer marketingu – niby nic, a produkt się pojawia – niby każdy może, choć wychodzi to raz lepiej, raz gorzej 😉

 

ProTip: Poświęć czas na studiowanie profili osób, które wykazały takie zainteresowania jak Twoje. Możesz poznać bardzo ciekawe osoby, prawdziwych ekspertów, otrzymywać powiadomienia, gdy rozpoczynają rozmowy z ich udziałem. Warto 🙂

Personal branding, media relations, employer branding

Wszyscy jesteśmy na etapie rozpoznawania możliwości Clubhouse, ale pewne obszary potencjału tego medium rysują się już jasno. Każdego dnia pojawiają się liczne pokoje związane z PR-em, brandingiem, reklamą czy social mediami. Co więcej, można czerpać od ekspertów z całego świata – ograniczeniem jest tylko znajomość języków. Inne rynki, inne podejście – wprost niesamowite zasilenie w insighty! A może być jeszcze ciekawiej w związku z zapowiadanymi planami uruchamiania w Clubhouse biletowanych wydarzeń, napiwków i subskrypcji. Równie interesujące będzie obserwowanie jak marki, twórcy i moderatorzy odnajdą się w kolejnej odsłonie aplikacji. Kolejna kwestia z pogranicza obszaru HR i PR to komunikacja wewnętrzna. Myśląc o działaniu w Clubhouse, myślimy głównie o komunikacji na zewnątrz. A przecież komunikacja wewnętrzna za pomocą głosu może być też bardzo dobra i efektywna! Dzięki zamkniętym pokojom w aplikacji stworzysz minikonferencję czy nieformalne spotkanie firmowe. To może mieć pozytywny wpływ na kulturę Twojej organizacji pracującej w modelu zdalnym lub nawet hybrydowym. Trzeba tylko mieć na uwadze, że póki co aplikacja jest tylko dla użytkowników iPhone’ów, którzy w Polsce stanowią mniejszość.

Trend wzrostowy

Aplikacja wystartowała w kwietniu 2020 roku. Od tego czasu liczba użytkowników Clubhouse przekroczyła osiem milionów. Wrażenie niewątpliwie robi fakt, że jeszcze 1 lutego 2021 roku było ich 3,5 mln*. Ten ogromny wzrost zapewne wiąże się m.in. z pojawieniem się wśród użytkowników takich osób jak założyciel Tesli i SpaceX Elon Musk czy CEO Facebooka Mark Zuckerberg, a także wielu aktorów, w tym Astona Kutchera, który był również, jak pewnie pamiętacie, ewangelistą Twittera w 2008 roku. Nie tylko osoby związane z nowymi technologami możemy spotkać na Clubhouse. W lutym do rozgadanej społeczności dołączył chociażby premier Korei południowej – Chung Syekyun. Sportowcy, celebryci, osoby reprezentujące wszelkie branże. Wszyscy chcą być na Clubhouse. Czy długo tam zostaną?

Karolina Janik, CEO Personal PR

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj