W końcu doczekaliśmy się poprawy pogody i chyba można zaryzykować stwierdzenie, że w tym względzie najgorsze już za nami. Jednak jak co roku okazało się, że koniec zimy to dla wielu osób początek serii wpadek w kategorii dress code. Wraz ze wzrostem temperatury i pojawieniem się pierwszych promieni słonecznych, w garderobach pracowników biurowych, których miałam okazję ostatnio spotykać, pojawiły się nowe trendy, fasony i kolory. Nie zawsze jednak mieszczące się w kanonie akceptowanych powszechnie zasad dotyczących wyglądu w miejscu pracy. A im bardziej gorąco, tym większe ryzyko popełnienia wpadki.
Dress code czyli kanon stroju
Dress code jest zbiorem zasad, mówiącym o tym, co wypada, a czego nie wolno założyć pracownikowi w czasie wykonywania obowiązków zawodowych. Choć jako zjawisko jest dosyć nowe w naszym kraju, dostęp do literatury i materiałów dotyczących tej tematyki jest bardzo łatwy. Szeroko opisuje też najgorsze i najczęściej popełniane błędy (wiosną i latem piętnując zwłaszcza kobiety z odkrytymi stopami, nogami bez rajstop, zbyt dużymi dekoltami itd.) Z tego względu nie chciałabym się skupiać na generalnych wytycznych dotyczących dress code, ale przyjrzeć się temu zagadnieniu z punktu widzenia PR-owca, bowiem wygląd w naszej branży wydaje mi się niezwykle ważny. To pierwsze wrażenie często determinuje dalsze relacje i opinię na nasz temat. Jesteśmy osobami, którym powierza się sztukę osiągania harmonii z otoczeniem, budowanie stosunków wysokiej jakości, kreowanie wizerunku. Pozwólmy więc naszemu otoczeniu od pierwszej chwili uwierzyć, że znamy się na tym, co robimy. Popularna teoria mówi o tym, że pierwsze 2-3 sekundy są kluczowe w procesie poznania. Dotyczy to zarówno przestrzeni, w której się znajdujemy, jak i ludzi, których spotykamy. Większość firm docenia wagę jakości wnętrz i dba o wystój biura. A pracownicy są jednym z kluczowych komponentów, tworzących jego wizerunek.
Jak powinien ubierać się PR-owiec?
Przede wszystkim adekwatnie do sytuacji. Nawet w tak wąskiej specjalizacji, jak nasz zawód, znajdą się firmy i agencje, gdzie wzorce wyglądu będą się między sobą różniły. Jako pracownik w agencji PR wyspecjalizowanej w obsłudze firm z sektora profesjonalnego uważam, że każdy z moich kolegów z pracy powinien postawić na garderobę klasyczną, skromną, w zależności od planu dnia i spotkań – mniej lub bardziej elegancką. Dotyczyć to będzie także makijażu, manicure, biżuterii, a nawet perfum. Zgadzam się jednak, że osoba, w której portfolio znajdują się wyłącznie firmy z sektora modowego, może pozwolić sobie na nieco inny, wciąż elegancki, ale nieco bardziej wyrafinowany styl. Jeśli jednak wśród klientów, których obsługujemy, znajdują się zarówno firmy z sektora beauty, IT, energetycznego i kancelaria prawna – odsyłam do wzorca obowiązującego np. w firmach doradczych. W naszym zawodzie nigdy nie wiadomo, kiedy wypadnie nam niespodziewane spotkanie z ważnym partnerem biznesowym, dziennikarzem, klientem, albo potencjalnym klientem. Często spotykam się z irytacją specjalistów ds. PR, którzy nie mogą się pogodzić z tym, że otoczenie wrzuca nas do jednego worka np. ze specjalistami ds. reklamy. Równie często martwimy się o wizerunek branży PR. Aby nadać zmianom pozytywny kierunek, gorąco namawiam: zacznijmy od siebie.
Skąd wiem, że jest OK?
Coraz większa liczba firm wprowadza pisemny regulamin dotyczący dress code i w zależności od branży jest on w różnym stopniu rygorystyczny. Moim zdaniem to świetne rozwiązanie, które jest nie tylko pomocą dla pracowników, poszukujących odpowiedniego stroju, ale także dla pracodawców, którzy miewają problemy z wyegzekwowaniem pożądanego wyglądu. Stosowanie stosownego dress code’u nie tylko może, ale powinno należeć do obowiązków każdego pracownika, a preferencje przełożonego w tym względzie powinny być niepodważalne. Jeśli jednak w naszej firmie nie otrzymaliśmy pisemnych zasad związanych z wyglądem w pracy, zachęcam do innych źródeł wiedzy – od najprostszych, takich jak internet, czy literatura fachowa, po porady stylisty, szkolenia albo rozmowę z osobą, która robi na nas swoim wygląd profesjonalne wrażenie.
Wygląd a stosunki międzyludzkie
Odpowiedni wygląd pomaga w wielu kwestiach. Wpływa na samopoczucie, postrzeganie, ale także na relacje międzyludzkie. Nie spotkałam nigdy pracownicy firmy doradczej, która pozwoliłaby sobie na założenie sukienki w krzykliwym kolorze, spódnicy przed kolano, bluzki z dużym dekoltem, ani nadmiaru biżuterii. Bez względu na indywidualne preferencje i różnice w garderobie, wygląd każdej z pracownic profesjonalnych firm doradczych można śmiało nazwać skromnym. Z czego to wynika? Zazwyczaj są to firmy międzynarodowe, dojrzałe, którym wiele zasad wpojono zgodnie z kulturą zachodnią. Jest zapewne wiele powodów, dlaczego wybrano taki, a nie inny styl bycia i wyglądu, jednak są dwie kwestie, które chciałabym podkreślić najbardziej. Po pierwsze skromny wygląd pozwala wyeliminować komponent rywalizacji podczas spotkań służbowych – przede wszystkim pomiędzy kobietami. To nie pytanie, która z nas ma piękniejszą sukienkę powinno zajmować głowę podczas spotkań biznesowych. Kolejna kwestia to finanse. Czy chcieliby Państwo powierzać swoje pieniądze osobom niezadbanym i niestosownie ubranym? Ja nie. I wiem, że moi klienci także nie.