OPIS PROJEKTU
Strach przed zakażeniem COVID-19 w szpitalu spowodował spadek zgłaszających się do ośrodków ochrony zdrowia pacjentów z zawałem serca nawet o 35 proc*. Agencja Salus PR, należąca do Marty Sułkowskiej, zaprojektowała dla Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego kampanię świadomościową „NIE #zostańwdomu z zawałem”. Działania komunikacyjne z kreatywnym wykorzystaniem popularnego w okresie pandemii hashtagu #zostańwdomu skierowano do opinii publicznej przez mainstreamowe kanały medialne. Do współpracy zaproszono kardiologów i organizacje pacjentów. Udało się! Eksperci PTK potwierdzają: pacjenci wracają do szpitali!
WYZWANIE
W pierwszym okresie pandemii SARS-CoV-2 opinia publiczna była coraz bardziej zaniepokojona stale wzrastającą liczbą zakażeń koronawirusem. Dodatkowo martwiły doniesienia o przypadkach ognisk COVID-19 stwierdzanych w placówkach ochrony zdrowia, przede wszystkim w domach opieki i szpitalach. Hasło #zostańwdomu wydawało się w pełni uzasadnione, niemniej pacjenci z zawałami serca, tak jak przed pandemią, nadal wymagali pilnej pomocy medycznej. W przypadku wystąpienia niepokojących objawów nie powinni zostawać bez fachowej pomocy.
Wiosną 2020 roku społeczny strach przed zakażeniem COVID-19 w szpitalu był bardzo silny. W niektórych polskich ośrodkach spadek leczonych pacjentów z ostrym zespołem wieńcowym, w tym z zawałem serca, wynosił nawet 35 proc., jeśli chodzi o porównanie analogicznych okresów z lat 2019 i 2020**. Kardiolodzy wiedzieli, że próba przeczekania zawału może skończyć się dla chorych kalectwem bądź śmiercią. Zgadzali się, że osoby zdrowe powinny przebywać w izolacji domowej, ale mieli świadomość, że dla pacjentów z chorobami sercowo-naczyniowymi popularny hashtag #zostańwdomu może okazać się śmiertelny.
STRATEGIA
We współpracy z Zarządem Głównym Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego oraz Asocjacją Interwencji Sercowo-Naczyniowych Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego agencja Salus PR zaprojektowała interwencyjną kampanię świadomościową „NIE #zostańwdomu z zawałem”.
W działaniach komunikacyjnych wykorzystano popularny w pierwszym okresie pandemii hashtag #zostańwdomu. Element call to action (CTA) uwzględniono w haśle-apelu „NIE #zostańwdomu z zawałem”. Ambasadorami kampanii zostali eksperci zrzeszeni w Polskim Towarzystwie Kardiologicznym. Do współpracy w zakresie nagłaśniania komunikatu zaproszono organizacje pacjentów.
REALIZACJA I DZIAŁANIA KOMUNIKACYJNE
Kampanię realizowaną od kwietnia do czerwca 2020 roku (z follow up w sierpniu 2020 roku) oparto na intensywnych relacjach z mediami. Działania świadomościowe zainicjowała szeroka dystrybucja komunikatu prasowego zawierającego apel kardiologów z ZG PTK i AISN PTK do pacjentów kardiologicznych i ich bliskich pt. „Chroń życie! NIE #zostańwdomu z zwałem!”. Eksperci przekonywali, że próba przeczekania zawału w domu może mieć tragiczne konsekwencje i że polskie placówki realizujące leczenie zawału serca są odpowiednio przygotowane do bezpiecznej terapii chorych.
W działania zaangażowano ekspertów Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego ze wszystkich regionów Polski. Kardiolodzy udzielali komentarzy dla redakcji telewizyjnych, radiowych, prasowych i internetowych ze swoich regionów. Do współpracy zaproszono organizacje pacjentów (fundacje i stowarzyszenia), które udostępniały apel kardiologów w swoich kanałach social mediowych.
EFEKTY
– ponad 0,5 tys. doniesień z kluczowym przesłaniem kampanii
– dotarcie: ponad 20,1 mln odbiorców
– wartość ekwiwalentu reklamowego AVE wszystkich spozycjonowanych artykułów i audycji: ponad 3 mln zł (dane Instytutu Monitorowania Mediów)
– realne przełożenie kampanii na sytuację w polskich szpitalach: „Chorzy ponownie pojawiają się na izbach przyjęć i na ostrych dyżurach. (…) Widzimy, że lęk pacjentów przed szpitalem zmniejszył się. Prowadzone działania świadomościowe były w tym zakresie znaczącym wsparciem***”.
* Na podst. artykułu Siudak Z. et al. Catheter Cardiovasc Interv. 2020; 1–8. Wyniki z całej Polski
** hellozdrowie.pl/Koronawirus w Polsce. Kardiolodzy apelują: chroń życie, NIE #zostańwdomu z zawałem
*** mp.pl/Leczymy najnowocześniej, ale za późno