Nie kłam, a niczego nie będziesz musiał pamiętać, a z drugiej strony pamiętaj, co mówisz, ponieważ inni ci z pewnością przypomną. To podstawowe zasady w pracy rzecznika, chociaż zdania są podzielone. Nie brakuje takich, którzy uważają, że jeżeli zachodzi „wyższa konieczność”, to mijanie się z prawdą jest usprawiedliwione. Pozostaje tylko odpowiedzieć sobie na pytanie, co stanowi „wyższą konieczność”, zatem już na początku drogi pojawia się duże ryzyko wynikające z błędnie dokonanej oceny.
Inni wręcz przeciwnie. Wychodzą z założenia, że rzecznik nigdy nie powinien mijać się z prawdą. Wygłaszanie nieprawdy to początek zbliżającej się katastrofy. W pierwszej kolejności rzecznika, a dalej, w zależności od rozwoju sytuacji, organizacji, którą reprezentuje. Niestety, nie wszyscy w tym zawodzie pamiętają, że nie reprezentują siebie, tylko firmę, zatem konsekwencje wykraczają dalej.
Z perspektywy doświadczeń – zdecydowanie bliższa mi jest druga zasada. W świecie nieograniczonego, niczym nieskrępowanego dostępu do informacji, ktoś, kto w komunikacie posługuje się nieprawdą, podejmuje gigantyczne ryzyko. Newsa, którego raz wypuści w świat, po namyśle nie może przywrócić, tj. „sprowadzić do zera” na zasadzie było, minęło. Zawsze pozostanie jakiś ślad, a zatem nieunikniona konfrontacja z innymi źródłami informacji i komunikacji.
Wśród recenzentów znajdą się też i tacy, którzy mogą wiedzieć więcej od autora wypowiedzi czy wpisu. Twórca nigdy też nie może wykluczyć, że komentatorem nie będzie ktoś z najbliższego otoczenia. Posłuży się nic niemówiącym nickiem, w ogóle nierzucającym podejrzenia, że to ktoś z organizacji. Konfrontacja może być bardzo bolesna. Tym bardziej, jeśli współrozmówca wykaże się większą od autora wiedzą na dany temat i tym samym zyska zaufanie. Kryzys jedynie narośnie i przebierze na rozmiarze. W konsekwencji bilans strat może się okazać znacznie większy niż zyski, które tworzący tekst usiłował osiągnąć, mijając się z prawdą.
Stojąc przed wyborem „prawda czy fałsz”, warto pamiętać, że na skuteczność w PR-ze czy „rzecznikowaniu” składa się wiele elementów. Podstawowym jest język i jego szczerość. To właśnie za jego sprawą zwraca się uwagę, wzbudza zainteresowanie. Warto pamiętać przy dokonywaniu wyboru: „masz tylko jedną szansę, żeby zrobić pierwsze wrażenie” (Andrzej Sapkowski). Nie mijaj się z prawdą, już lepiej stosuj zasadę „Nigdy nie pisz wszystkiego, co wiesz, ale wiedz zawsze, co piszesz”.
Czytaj także: Dzień z życia: Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy
Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacj Publicznej w Bydgoszczy
