piątek, 18 kwietnia, 2025
Strona głównaRaportyBurza wokół prokurator Ewy Wrzosek. Ponad 84 tys. publikacji i fala hejtu...

Burza wokół prokurator Ewy Wrzosek. Ponad 84 tys. publikacji i fala hejtu w sieci

Sprawa Ewy Wrzosek rozgrzała polską debatę publiczną do czerwoności. W ciągu zaledwie dwóch tygodni w mediach i sieci opublikowano ponad 84 tys. materiałów, które dotarły do milionów odbiorców. Łączny zasięg przekazu wyniósł ponad 528 mln kontaktów, a statystyczny Polak mógł zetknąć się z nim blisko 17 razy – wynika z analizy Instytutu Monitorowania Mediów.

Ewa Wrzosek, to prokurator, która 12 marca 2025 roku uczestniczyła w przesłuchaniu Barbary Skrzypek, współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego. Kobieta była przesłuchiwana w roli świadka w związku z aferą tzw. dwóch wież i spółki Srebrna. Kilka dni później, 15 marca, Barbara Skrzypek zmarła z powodu zawału tylnej ściany serca. Jednak na scenie politycznej sprawa stała się jednym z najgłośniejszych tematów w polskich mediach. Ze strony polityków opozycji pojawiły się oskarżenia, że to działania prokuratury, a szczególnie prokurator Wrzosek mogły przyczynić się do śmierci świadka.

Jak informuje Instytut Monitorowania Mediów, w dniach 15-31 marca 2025 roku ukazało się łącznie ponad 84 tys. publikacji i wpisów, zarówno w mediach klasycznych, jak i społecznościowych, w kontekście Ewy Wrzosek. Szacowany zasięg przekazów to 528 mln potencjalnych kontaktów, co oznacza, że statystyczna osoba powyżej 15 roku życia mogła zetknąć się z informacją na ten temat średnio 17 razy.

78 proc. wszystkich analizowanych materiałów pochodziło z portalu X, który stanowił główne źródło opinii, komentarzy i dyskusji dotyczących tej sprawy.

Wydźwięk i kontekst medialny

Jak wynika z analizy IMM, przekaz medialny miał w dużej mierze negatywny wydźwięk. W mediach prawicowych oraz wśród polityków związanych z PiS Ewa Wrzosek była przedstawiana jako osoba skrajnie upolityczniona, określana m.in. jako „fanatycznie antypisowska” czy „najbardziej upolityczniony prokurator w Polsce”. Sugerowano, że prowadzone przez nią przesłuchanie mogło przyczynić się do śmierci Barbary Skrzypek, co wywołało silne emocje i głęboką polaryzację opinii publicznej.

W części mediów i w wypowiedziach osób powiązanych z obecną władzą Wrzosek była opisywana jako profesjonalistka i ofiara politycznego ataku. Cytowano jej wypowiedzi o zachowaniu standardów procesowych oraz wyrażane przez nią kondolencje.

Social media: eskalacja emocji i mowy nienawiści

Z analizy IMM wynika, że do największego nacechowania wpisów zabarwionych negatywnymi emocjami dochodziło w mediach społecznościowych, czyli tam, gdzie możliwa jest w największym stopniu anonimizacja danych. Znaczna część komentarzy zawierała wulgaryzmy, groźby, mowę nienawiści oraz dehumanizujące określenia – ze względu na ich drastyczność, wulgarne i hejtujące treści zostały ukryte w poniższym przykładzie. Ewa Wrzosek była obrażana ze względu na płeć i stanowisko zawodowe, a także oskarżana o doprowadzenie do śmierci przesłuchiwanej.

Z drugiej strony, pojawiły się też wpisy wyrażające wsparcie i podziw – Wrzosek określano jako „niezłomną”, „profesjonalną” i „silną kobietę w państwie prawa”. Popularne hasztagi wśród jej zwolenników to m.in. #MuremZaWrzosek i #AniKrokuWstecz.

„Zjawisko hejtu w mediach społecznościowych staje się coraz bardziej widoczne, szczególnie po zaprzestaniu moderacji dyskusji na skutek decyzji właścicieli platform. Co gorsza, obecnie hejt często ma swój początek w niektórych mediach dziennikarskich, najczęściej tych silnie związanych z konkretną opcją polityczną” – komentuje Monika Ezman, dyrektorka Centrum Zarządzania Jakością i Działu Analiz w IMM.

I dodaje: „Przykład emocjonalnej dyskusji wokół prokurator Wrzosek (a teraz także Romana Giertycha) miał swój początek właśnie w mediach silnie zaangażowanych politycznie. Taka narracja praktycznie natychmiast przenosi się do mediów społecznościowych, gdzie mamy do czynienia z największą eskalacją negatywnych emocji. To niesie za sobą nie tylko poważne konsekwencje wizerunkowe i zdrowotne dla hejtowanych, lecz także prawne, gdyż często stają się oni ofiarami gróźb karalnych czy aktów wandalizmu. Warto w tym miejscu przytoczyć chociażby niedawny atak na własność Jerzego Owsiaka”.

Jak zwraca też uwagę Ezman, mowa nienawiści nie dotyka wyłącznie urzędników, celebrytów czy działaczy społecznych – jej ofiarami bywają także dzieci. „Trzeba zadać sobie pytanie, czy granice poszanowania słowa nie zostały już dawno przekroczone i czy nie nadszedł czas na zdecydowane działania mające na celu ochronę nie tylko osób publicznych, lecz także prywatnych obywateli przed skutkami hejtu” – wskazuje.

„Ciekawe też jest to, że w okresie od 15 do 31 marca profil Ewy Wrzosek na platformie X (dawniej Twitter) zyskał 2,6 tys. nowych obserwujących, a jej wpisy zostały wyświetlone 6,4 mln razy, generując ponad 182 tys. interakcji. To pokazuje, jak silnie emocjonalnie reaguje społeczność internetowa – zarówno pozytywnie, jak i negatywnie – na osoby stające się twarzami medialnych i politycznych sporów” – podkreśla Monika Ezman.

Zdjęcie główne: Wywiad z Ewą Wrzosek/ facebook.com/Trojka.PolskieRadio

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj