PRoto.pl: Czy kryzys odbił się także na branży eventowej? A może klienci chętnie sięgają po tę formę promocji?
Wiktor Zbroja, prezes MAKATA Creative Group: Branża eventowa powiązana jest z wieloma sektorami rynku, które kryzys dotknął, a to odbiło się również na nas. Szczególnie mocno odczuwalne było to dwa i trzy lata temu, kiedy budżety na działania marketingowe zostały nieco obniżone. Obecnie jednak obserwujemy powolny wzrost i wierzymy, że kryzys już za nami, a coraz większa ilość realizowanych przez nas projektów napawa nas dużym optymizmem. Eventy są nadal jedną z najpopularniejszych form promocji, a o ich sile świadczy chociażby fakt, iż wg 31 proc. marketingowców są one najskuteczniejszą formą dotarcia do klientów*.
PRoto.pl: Jak przedstawiają się budżety przeznaczane na organizację eventów? Jak wypadają w porównaniu do poprzednich lat?
W.Z.: W ciągu ostatnich trzech lat niemal cała branża odczuła spadek budżetów. W 2011 r. klienci byli zmuszeni nieco ograniczyć fundusze na wydarzenia promocyjne, co wynikało z kryzysu na rynku. Za to rok 2012 był nieco lepszy od poprzedniego. Ilość pracy wzrosła i od tamtej pory widzimy pozytywny trend. Niestety wysokość budżetów w wielu przypadkach nie wróciła do poziomu sprzed kryzysu, a często niższe koszty realizacji nie idą w parze z niższymi wymaganiami. Świadomość zepsutego rynku (inni zrobią to taniej) powoduje że Klienci często obniżając środki finansowe nie zdają sobie sprawy, że idzie za tym spadek jakości, wymiana na gorszą, mniej wymagającą technologię aranżacji lub brak osiągnięcia spójnego przekazu w całości projektu.
PRoto.pl: Jak przedstawia się polski rynek eventowy w porównaniu do zagranicznego?
W.Z.: W porównaniu do rynku zachodniego mamy niestety nadal przepaść w skali organizowanych imprez. Jest to bezpośrednio połączone z budżetami i świadomością, że jeśli już podejmujemy kroki na organizację jakiegoś wydarzenia, to powinno być ono wyjątkowe, zapadające w pamięć, a nie po prostu tylko się odbyć.
Za granicą bardzo często dobry pomysł jest najważniejszy i przekonuje klienta do zainwestowania w imprezę. W Polsce natomiast mamy do czynienia z zawężeniem rozwiązań i kreatywności poprzez z góry przyjęte budżety, które zazwyczaj już na zdrowy rozsądek są zbyt małe jak na przedsięwzięcie opisywane w briefach. Skutkuje to brakiem możliwości wykorzystania nowoczesnej techniki multimedialnej, szerszego wsparcia techniki oświetleniowej, doboru odpowiedniej części artystycznej. Niemal całkowicie wyklucza to często tworzenie od początku pewnych rozwiązań technicznych w celu zaskoczenia odbiorcy i stworzenia wyjątkowych emocji.
Nie dotyczy to oczywiście wszystkich klientów. Cześć jest otwarta i widząc nieszablonowe rozwiązania jest elastyczna zarówno pod względem budżetu jak i rozwiązań.
PRoto.pl: Jakie trendy obecnie dominują?
W.Z.: Jednym z głównych trendów jest wypieranie starej formy scenograficznej przez multimedia. Multimedia dają nam szanse nie tylko na stworzenie głębi widowiska, szerokiej perspektywy, tworzenia niebanalnych ożywionych przestrzeni, ale też na łączenie z nimi rożnego rodzaju aplikacji pozwalających na interakcję z odbiorcami.
Coraz częściej modne stają się: minimalizm, nowoczesny design aranżacji czy łączenie naturalnych elementów z prostotą i funkcjonalnością.
Innym wyraźnym trendem jest wykorzystywanie w wydarzeniach urządzeń mobilnych, aplikacji, kanałów społecznościowych, za pomocą których aktywujemy zewnętrznych uczestników np. poprzez Facebook czy Twitter i inne ogólne lub dedykowane strony internetowe. Całość ma na celu rozszerzenie zakresu działań poza jednorazową akcję, tworząc jednocześnie kampanię zbudowaną z wielu płaszczyzn. Nowe technologie i social media to dziś klucz do sukcesu także w sektorze eventowym.
PRoto.pl: Czy może Pan podać przykład zagranicznego eventu, który zrobił na Panu największe wrażenie?
W.Z.: Trudno jest mi wskazać jedno wydarzenie. Na świecie organizowanych jest wiele spektakularnych imprez, którym przyglądałem się z wielkim zaciekawieniem nie jako zwykły widz, a specjalista biorący pod lupę wszystkie szczegóły organizacyjne.
Z wydarzeń na mniejszą skalę zaciekawiła mnie nowoczesna technologia wykorzystana podczas prezentacji nowej gry komputerowej pod tytułem Tom Clancy „Blacklist Splinter Cell”, gdzie firma Leviathan wykorzystała do eventu przestrzeń teatru, na którą nałożono obraz gry w technice 3D wraz z dźwiękiem Dolby Surround. Całość była wykonana z wielkim rozmachem i precyzją.
Innym nietuzinkowym projektem była akcja społecznościowa EDF energy – Energia Narodu organizowana w Wielkiej Brytanii, badająca wypowiedzi internautów na portalu Twitter. Organizatorzy stworzyli algorytm pozwalający na wyselekcjonowanie osób wypowiadających się na terenie WB na temat Olimpiady w Londynie w 2012 roku. Dzięki niemu wypowiedzi były sortowane na te pozytywne i negatywne, a całość była przetwarzana i przekazywana na LONDON EYE, a dokładniej instalację świetlną, która odzwierciedlała nastroje internautów.
Z wydarzeń na ogromną skalę nie można nie wspomnieć o otwarciu Igrzysk w Londynie oraz Red Bull Stratos. Otwarcie Igrzysk było wielkim, bezkonkurencyjnym wydarzeniem, które zgromadziło przed odbiornikami 2 miliardy widzów. Spektakl został perfekcyjnie wyreżyserowany przez Danny’ego Boyle’a, twórcę między innymi obsypanego Oscarami filmu „Slumdog. Milioner z ulicy”. Do widowiska zaangażowano: Królową Elżbietę II, Paula McCartney’a, czy Daniela Craiga. Mnogość scenografii, statystów, oprawy technicznej (multimedialnej, oświetleniowej, dźwiękowej) a także logistycznej sprawiła, że było to nie tylko otwarcie Igrzysk Olimpijskich ale chyba jedno z najbardziej spektakularnych przedstawień artystycznych na świecie.
Red Bull Stratos było natomiast ekstremalnym wydarzeniem, które z napięciem śledził prawie cały świat. Przez kilka tygodni ludzie żyli skokiem Felixa. Samo wydarzenie przyciągnęło wielomilionową widownię zarówno przed ekrany telewizorów jak i komputerów. Aż 8 milionów osób obejrzało transmisję na żywo na kanale You Tube. To co wyjątkowe jest w tym wydarzeniu to zbudowanie napięcia i zainteresowania milionów ludzi zarówno na długo przed skokiem jak i długo po nim. Do dnia dzisiejszego ludzie śledzą losy Baumgartnera. Red Bull specjalizuje się w wyjątkowych, ekstremalnych wydarzeniach ale skokiem z przestworzy udowodnił, że jest w stanie zorganizować wyczystko i na każdą skalę.
*źródło: badania opublikowane w kwietniu 2013 r. przez Exhibit&Event Marketers Association
Rozmawiała: Kinga Górka
Chcesz wiedzieć więcej o organizacji eventów? Przyjdź na szkolenie z event marketingu już 25.10 w Warszawie!
Poznaj szczegółowy program szkolenia.
Zapisz się już teraz!