Agnieszka Woźniak-Starak krytykuje „Twój Styl” za wprowadzenie czytelników w błąd

Agnieszka Woźniak-Starak, dziennikarka oraz prezenterka radiowa i telewizyjna, skrytykowała miesięcznik „Twój styl” za wprowadzanie czytelników w błąd – przekazuje rozrywka.radiozet.pl. W kwietniowym wydaniu magazynu ukazał się z nią wywiad, a jej wizerunek pojawił się na okładce. 

Jak czytamy, zarzutami wobec czasopisma Woźniak-Starak podzieliła się na swoim profilu na Instagramie. W gazecie pod zdjęciem okładkowym znalazł się dopisek: „Makijaż jak z okładki można wykonać kosmetykami marki Lancôme”. Firma ta należy do koncernu L’Oréal, który umożliwia testowanie swoich produktów na zwierzętach – dowiadujemy się.

Źródło: instagram.com/twojstylpl

Woźniak-Starak podkreśliła, że nikt nie zapytał jej wizażystki o to, jakich kosmetyków użyła podczas wykonywania makijażu do sesji okładkowej. „Myślę, że Lancôme zapłacił, by pojawić się w tym dziale, mimo że kosmetyki nie zostały użyte do zrobienia makijażu, ale chciał być przy tej okładce, może przy mojej twarzy” – podkreśliła prezenterka. 

Dziennikarka dodała, że kwestia rozpowszechniania nieprawdziwych informacji przez miesięcznik zostanie omówiona z jej prawnikiem. „Dawno nikt nie zrobił mnie w balona tak, jak »Twój Styl«” – powiedziała swoim odbiorcom na Instagramie. 

Źródło przypomina, że coraz więcej marek pretenduje do określenia ich mianem „cruelty free”. Podkreśla również, że obecnie firmy chcą być określane jako wolne od okrucieństwa, jednak to miano nie należy im się. W takiej sytuacji znajduje się właśnie L’Oréal, ponieważ „produkty koncernu sprzedawane są w Chinach, a zgodnie z prawem tego kraju żadne kosmetyki nie trafią na tamtejszy rynek, jeśli nie przeszły testów na zwierzętach” – czytamy.

„Twój styl” odniósł się do sprawy na swoim profilu na Instagramie. Magazyn wypowiedział się w sekcji komentarzy pod postem dotyczącym kwietniowego wydania, pod którym odbiorcy zostawiali niepochlebne komentarze będące pokłosiem wypowiedzi Woźniak-Starak. „Przykro nam, że Pani Agnieszka nie zauważyła opisu sesji okładkowej, który znajduje się przy spisie treści (w najnowszym wydaniu na str. 18) – napisano. „Prezentacja zestawu kosmetyków do makijażu pod okładką na str. 22 to inspiracja do wykonania makijażu JAK z okładki. A nie informacja O makijażu okładkowym” – skomentował miesięcznik. 

Do momentu publikacji artykułu Lancôme nie zabrało głosu w sprawie. (an)