Reżyserka „Chłopów” oskarża dziennikarkę o atak na film. Miał on wpłynąć na brak Oscara

DK Welchman, reżyserka „Chłopów”, na przeglądzie filmów kandydujących do Polskich Nagród Filmowych ORŁY 2024 wygłosiła emocjonalne przemówienie, w którym zaznaczyła, że produkcja nie odniosła sukcesu oscarowego za sprawą działalności „wrogich grup”. Reżyserka miała w ten sposób określić reportaż Oktawii Kromer, w którym dziennikarka opisała kulisy pracy malarzy-animatorów przy filmie – informuje onet.pl. 

Źródło podaje, że w przemówieniu Welchman nie padło nazwisko autorki reportażu „Malarze filmów »Chłopi« i »Twój Vincent«”, który ukazał się w grudniu 2023 roku na łamach „Dużego Formatu”. Dziennikarka postanowiła jednak odpowiedzieć na zarzuty reżyserki we wpisie na Facebooku, jak bowiem podkreśliła, jej nazwisko faktycznie nie zostało wspomniane, ale pojawiła się data publikacji jej tekstu w „Gazecie Wyborczej” „szeroko potem komentowanego i omawianego przez inne media, i odniesienie do jego tytułu (tytuł to »Za miskę ryżu«, Welchman nazywa mój reportaż »niestrawnym daniem«)”. 

Welchman uważa, że atak „wrogich grup” rozpoczął się 4 grudnia 2023 roku. Jak powiedziała reżyserka, wtedy właśnie „pojawił się w mediach artykuł, który zawoalowany jako rzekomy reportaż, był notabene niczym innym jak stronniczym atakiem, a wręcz zamachem na film i jego dalszą obecność na festiwalach i konkursach” – czytamy.

Ze słowami Welchman nie zgadza się jednak Kromer. „W zderzeniu z absurdalnością zarzutów wobec mnie i mojego tekstu opadają mi ręce i brak słów. Jeśli miałabym jednak jakichś słów użyć, to te o teorii spiskowej są tu chyba na miejscu” – napisała dziennikarka, cytowana przez źródło.

Kromer we wpisie na Facebooku zaznaczyła, że jej reportaż „powstał na podstawie drobiazgowego, rzetelnie przeprowadzonego researchu”. „To jeden z najbardziej pracochłonnych, najlepiej zdokumentowanych tekstów prasowych, jakie napisałam w życiu, a trochę już ich było” – dodała. 

Dziennikarka oświadczyła także, że starała się naszkicować perspektywę pracy malarza-animatora „jak najszerzej, wychodząc od opisów technicznych tego, co robili, przez opinie krytyczne, po pozytywne”. „Rozmawiałam też z ekspertami: o prawie, ogólnie o sytuacji w branży artystycznej itd.” – czytamy. 

Jak donosi źródło, dziennikarka nie uważa, aby jej reportaż był powodem, przez który „Chłopi” nie zdobyli nominacji do Oscara. „Szczerze mówiąc, wątpię, bym miała taką sprawczość. Mój tekst nie został nawet przetłumaczony na język angielski” – napisała Kromer. Według dziennikarki, „Chłopi” nie spodobali się Akademii Oscarowej ze względu na wyjątkowo silną konkurencję. (ao)