PR polskich szpitali

Med-Info zamieszcza wywiad z Rafałem Staszewskim, autorem książki „Czy szpitalom jest potrzebny wizerunek? PR w ochronie zdrowia – Szkice z teorii i praktyki”. Zdaniem Staszewskiego, aby tworzyć wizerunek szpitala nie potrzeba dużych pieniędzy. „Przecież nie trzeba od razu zatrudniać specjalisty, może się tym zająć osoba, która po części np. kieruje działem marketingu” – tłumaczy. Najważniejszymi elementami wizerunku instytucji medycznych są budowanie reputacji, wiarygodności i zaufania, choćby poprzez właściwą postawę wobec pacjentów.

W polskich szpitalach wiele do zrobienia pozostaje w zakresie tożsamości wizualnej. „Niestety przyjazne i proste oznakowanie wewnętrzne szpitala to jeszcze często jedynie pobożne życzenie”. Ważna jest ponadto otwartość wobec mediów. „Trzeba pamiętać, że media budują wizerunek placówki na podstawie tego, co znajdą w jego otoczeniu. Jeśli szpital nie będzie z nimi współpracował i próbował przekazywać także tych pozytywnych wiadomości, to trudno mówić o budowaniu wizerunku” – tłumaczy rozmówca Med-Info. Ostatnie pytanie w wywiadzie dotyczyło różnicy pomiędzy działaniami wizerunkowymi polskich i zachodnich szpitali. „W stosunku do krajów europejskich nie jesteśmy tak bardzo opóźnieni (…), głównie w prywatnym sektorze opieki medycznej. (…) Największa dysproporcja występuje w przypadku państwowej opieki szpitalnej, choć i tu pojawiają się jaskółki” – mówił Staszewski. Zaznaczył jednocześnie, że najwięcej działań PR w szpitalach podejmowane jest w USA.