Scentralizowany PR Polski

Na łamach Gazety Wyborczej możemy przeczytać o planach zorganizowania centralnego biura, które zajmowałoby się ochroną wizerunku Polski. Utworzenie stanowiska Pełnomocnika MSZ ds. ochrony wizerunku i promocji Polski jest związane z licznymi negatywnymi opiniami o naszym kraju, które w ostatnim czasie pojawiły się w zagranicznej prasie. Oficjalnie jeszcze nie jest znana osoba, która obejmie tę funkcję, choć rzecznik MSZ Andrzej Sadoś mówi, że jest to „osoba znana i z autorytetem”.
Jak dowiadujemy się z artykułu, pełnomocnik MSZ zajmie się monitorowaniem nie tylko zagranicznych, ale i polskich mediów. Jego zadaniem nie będzie jednak reagowanie na krytyczne czy kłamliwe artykuły na temat Polski – takimi sprawami nadal mają się zajmować ambasadorzy i rzecznik MSZ. „Wyzwaniem dla pełnomocnika mogą być krytyczne wobec Polaków amerykańskie reakcje po publikacji najnowszej książki Jana T. Grossa »Fear« o polskim antysemityzmie tuż po wojnie” – pisze Pawlicki. Przeprowadzenie kampanii PR-owskiej dotyczącej tego problemu zaproponowała naszemu konsulatowi w USA znana amerykańska firma public relations. Jednak polskiego rządu raczej nie będzie stać na jej usługi. Autor artykułu w zakończeniu puentuje, że oprócz pieniędzy i dobrych pomysłów „niezbędnym warunkiem dobrego wizerunku jest dobra polityka rządu”.