O drodze zawodowej oraz ambicjach na przyszłość opowiada Pulsowi Biznesu Jerzy Ciszewski z Ciszewski PR. W najbliższym czasie chce on wprowadzić swoją agencję na giełdę, zająć pozycję w pierwszej piątce firm PR-owskich w Polsce, a także otwierać jeden zagraniczny odział agencji rocznie, wymienia dziennikarz Rafał Kerger.
Jerzy Ciszewski przekonuje, że posada rządowa nie przyniosła mu rozpoznawalności, bo już wcześniej był znany w PR-owskiej branży. Zaczynał, bowiem w latach 90. od obsługi Camel Trophy, czytamy w tekście. Ze sportem, jak sam przyznaje łączy go wiele. „Zawsze chciałem działać na rynku biznesu sportowego”, dlatego, poza giełdowymi planami i ekspansją zagraniczą jego firmy, niedawno założył agencję marketingu sportowego, pisze Kerger. A Jerzy Ciszewski dodaje, że zrobił to, bo na rynku takiej firmy jeszcze nie było.(ał)
