Zdaniem Moniki Olejnik, piszącej dla Faktu, dbanie o wizerunek Lecha Kaczyńskiego sprowadza się jedynie do drobnych, a nie zasadniczych spraw. „Choć i w drobnych kwestiach nie zawsze prezydent odnosi sukcesy”, dodaje. Dziennikarka ocenia PR-owskie zabiegi doradców prezydenta w związku z półmetkiem jego kadencji.
Olejnik ocenia dotychczasową prezydenturę Kaczyńskiego, wymieniając jednocześnie jego PR-owskie potknięcia. Jej zdaniem dużym błędem jest niewykorzystanie lub niewłaściwe używanie orędzi prezydenckich, które służą budowaniu wizerunku publicznego. „Niestety na ogół są one albo nieudane, albo wręcz katastrofalne”, pisze dziennikarka. Autorka zwraca także uwagę na nieumiejętność Kaczyńskiego do wzniesienia się ponad polityczne podziały oraz publiczne obrażanie się na ludzi o dużych zasługach, jak Władysław Bartoszewski czy Bogdan Borusewicz.
„Znam pana prezydenta”, pisze Olejnik i dodaje, że prywatnie jest to człowiek bardzo dowcipny i pełen empatii. Jednak, kontynuuje dziennikarka, nie przekłada się to na komunikację ze społeczeństwem. Jej zdaniem, aby poprawić swoje notowania wśród społeczeństwa, Kaczyński powinien nie spinać się, udzielać częściej wywiadów, a przede wszystkim wprowadzić nowych ludzi do swojego otoczenia. (ał)
