O tym, jak konflikt w Gruzji zmienił prezydenta i po co jeździ on po kraju, piszą dziennikarze Newsweeka. Jeśli Kaczyński odpowiednio rozegra czas do wyborów, może pokonać w nich „strasznego Tuska”, ironizują autorzy.
W artykule można przeczytać szczegółową relację z wizyty Lecha Kaczyńskiego w Elblągu – pierwszym przystanku na trasie prezydenckiego tournée. Mimo niedowierzania okolicznej ludności, że tak znamienity gość odwiedzi miasto, Kaczyński przyjechał, relacjonują autorzy.
Dziennikarze pokazują jednak, że plan zbliżenia do społeczeństwa dzięki objazdowi przygotowany przez prezydenckich speców od wizerunku i promocji może jednak „spalić na panewce”. Kaczyński bowiem wręczył odznaczenia, spotkał się z samorządowcami, zjadł obiad w lokalnej restauracji, ale nie był dostępny dla zwykłych mieszkańców. (ał)