„Niewątpliwie trzeba się liczyć ze spowolnieniem rynku w przyszłym roku”- prognozuje dla Gazety Prawnej Robert Niczewski z Liberty Group. Zdaniem PR-owców wymienianych w tekście w przyszłym roku branżę public relations może czekać zaciskanie pasa.
Listopad dla agencji jest miesiącem decydującym, pisze dziennikarz Michał Fura. Wtedy to rozstrzygną się kontrakty na PR-owską obsługę na kolejny rok. Wszystko wskazuje na to, że obecny kryzys finansowy może spowodować obniżenie budżetów promocyjnych, twierdzi Fura.
Niektórzy PR-owcy są jednak większymi optymistami. Niczewski przekonuje, że kryzys uporządkuje rynek; zostaną na nim tylko dobrzy gracze. Natomiast Sebastian Hejnowski uważa, że pomoc PR-owska będzie teraz jeszcze bardziej potrzebna, bo reputacja firm dotkniętych kryzysem została nadszarpnięta(ał)
