Polskie miasta nie promują się tak, jak dawniej. Dzisiaj liczą się niestandardowe działania – o promocji miast pisze na łamach miesięcznika Press Dorota Kalinowska.
Coraz więcej chcących się promować miast decyduje się na nowe formaty – czytamy w artykule. Popularna staje się promocja poprzez ukazanie miast w teledyskach muzyków bądź w serialach choć, jak zaznacza cytowany w artykule Piotr Dzik z agencji Wyg International, „te przykłady to klasyczna szkolna promocja”, a tak naprawdę z obecności w serialu skorzystał jedynie Sandomierz. Jak zaznacza autorka artykułu, wiara w skuteczność promocji poprzez pokazanie miasta w danej produkcji telewizyjnej jest tak duża, że miasta decydują się na tworzenie oddzielnych funduszy filmowych.
Taki sposób promocji, będący w Polsce nadal nowością, jest wykorzystywany za granicą już od kilku lat – miasta i regiony, a nawet państwa (film „Australia”) promują się w filmach oraz serialach. Rio de Janeiro trafiło nawet do kreskówki „Simpsonowie” – przypomina Dorota Kalinowska.
Jednak zbyt częste wykorzystywanie nowych pomysłów ma swoje wady. Często powielana niekonwencjonalna forma promocji traci na swej atrakcyjności – zaznacza Piotr Dzik.(ks)
