O Stadionie Narodowym znowu głośno. Tym razem kontrowersje wzbudził regulamin, który zabrania wznoszenia „materiałów rasistowskich, ksenofobicznych, politycznych, religijnych i propagandowych”. Dla Anny Sobeckiej z PiS-u to dyskryminacja katolików. Dla rzeczniczki PZPN-u te zarzuty „to totalna bzdura”– czytamy w Wyborczej.pl.
Przedmiotem w dyskusji jest regulamin opracowany przez PZPN, który ma obowiązywać wszystkie obiekty, na których mają być rozgrywane mistrzostwa Europy. Sobecka, była lektorka Radia Maryja, protestuje przeciwko zapisowi, który zakazuje wnoszenia „materiałów rasistowskich, ksenofobicznych, politycznych, religijnych i propagandowych”. Według niej ten zapis to nie tylko dyskryminacja, ale też najprostsza droga „do utrwalenia wizerunku Polski jako zacofanego i nietolerancyjnego kraju na tle innych nowoczesnych państw”.
Agnieszka Olejkowska, rzeczniczka PZPN-u, tłumaczy, że regulamin został stworzony przez UEFA oraz że zakaz dotyczy „wielkoformatowych materiałów propagandowych, flag i innych transparentów”, a nie małych krzyżyków na łańcuszku, o które walczy Sobecka. (kg)
