Rzeczpospolita, powołując się na irańskie media informuje, że władze tego kraju chcą złożyć do sądu pozew przeciwko Benowi Affleckowi i innym autorom filmu „Operacja Argo”. Powód? Nieprawdziwy – ich zdaniem – wizerunek Iranu.
Jak donosi dziennik, irańskie władze chcą wynająć tę samą francuską prawniczkę, która broniła przed sądem słynnego terrorystę Szakala. Isabelle Coutant-Peyre, bo o niej mowa, prowadzi już rozmowy z przedstawicielami tamtejszego rządu. Wzięła nawet udział w zamkniętym pokazie filmu specjalnie dla grupy urzędników irańskich ministerstw informacji i kultury oraz dla kilku duchownych. Co ciekawe, film nie dostał zgody na dystrybucję w Iranie, ale problemem są ogólnodostępne pirackie DVD. Irańskie ministerstwo informacji po otrzymaniu Oscara przez ten film nazwało „Operację” dziełem propagandowym wykonanym na zlecenie CIA. Poza tym dzieło ma „obrażać naród irański” i „łamać międzynarodowe normy kulturalne”.
Rzeczpospolita przypomina, że Iran ma długą tradycję żądania przeprosin za rozmaite amerykańskie filmy. „W 2007 r. Teheran poczuł się obrażony przedstawieniem Persów w filmie »300«. W 2009 r. Teheran oficjalnie żądał przeprosin za to, że w filmie »Zapaśnik« tytułowy bohater grany przez Mickeya Rourke’a niszczy w ringu flagę irańską” – czytamy na stronie. (es)
