Media społecznościowe to narzędzie chętnie wykorzystywane przez wydawnictwa. „Facebook to główny pomost między czytelnikiem a redakcją internetową” – przyznaje Krzysztof Miękus z redakcji Maleman.pl na łamach magazynu Press.
Wydawnictwa bardzo dobrze sobie radzą w społecznościówkach, gromadząc tysiące fanów. Największe profile mają nawet po 200 tys. śledzących profil. Wśród nich znajduje się strona Gazety Wyborczej oraz Przeglądu Sportowego. Dużą liczbą fanów może pochwalić się również Polityka (110 tys.), która stawia na aktywizowanie społeczności w klasyczny sposób. „Staramy się aranżować dyskusje i aktywnie w nich uczestniczyć, czasem polemizujemy, a czasem wraz z nimi żartujemy” – podkreśla Piotr Zmelonek, dyrektor wydawniczy tygodnika. Ponadto to platforma dobrze dostosowana do wymiany uwag, a także zgłaszania różnych problemów, co jest wartościową informacją zwrotną – dodaje. Karol Regliński, starszy analityk biznesowy w Polskapresse, przytacza przykłady ciekawych sposobów na zaangażowanie internautów w social mediach. Tak było w przypadku Dziennika Bałtyckiego, poszukującego w portalach społecznościowych dzieci, które będą towarzyszyły piłkarzom Lechii Gdańsk przy wyjściu na boisko podczas meczu z FC Barcelona. Co można zyskać dzięki takim akcjom? „Duży zasięg i niemałą interakcję w platformie” – podkreśla Regliński. (kg)
Szkolenie otwarte | Budowa strategii komunikacji w mediach społecznościowych – już 22 maja – w Warszawie – Sprawdź TUTAJ
