Mirella Panek-Owsiańska, prezeska FOB-u, w wywiadzie dla Gazety Wyborczej opowiada o przedsiębiorstwach, które raportują o dobrych praktykach. I dodaje, że „w Polsce konsumenci jeszcze nie wiedzą, jak sprawdzać firmy”.
Jak zauważa, na Zachodzie w latach 60. impulsem do rozwoju społecznej odpowiedzialności biznesu były ruchy konsumenckie, obrońców praw zwierząt czy praw kobiet. „W połowie lat 90. świat obiegły fotografie, na których dziesięcioletni chłopiec z Pakistanu zszywa piłki firmy Nike. W efekcie bojkotu poważnie została nadwerężona reputacja marki. Dzisiaj dzięki mediom społecznościowym o efekt znacznie łatwiej” – dodaje. W Polsce konsumenci muszą jeszcze zdobyć trochę więcej wiedzy o tym, czego można od firm oczekiwać i jakimi metodami to egzekwować. „Na przykład powinni wiedzieć, co oznacza napis Fair Trade na opakowaniu i że np. na stacjach benzynowych Orlenu kawa pochodzi ze Sprawiedliwego Handlu” – wspomina Panek-Owsiańska.
Narzędziem, które pozwala sprawdzić, jak działają firmy jest m.in. Ranking Odpowiedzialnych Firm. „To lista przedsiębiorstw, które – jak to mówimy w żargonie – nie są święte, ale już zaczynają się modlić”. Prezeska FOB-u informuje, że co roku wysoko w rankingu ląduje Danone, DB Schenker i Orange. Ostatnio w czołówce pojawiły się też GlaxoSmithKline i Kompania Piwowarska. Są to firmy, które mają już w odpowiednie wprowadzone procedury postępowania i szacują wpływ swojej działalności na otoczenie. Jak to wygląda w praktyce? „Na przykład mierzą zużycie wody, emisję dwutlenku węgla i przedstawiają strategię redukcji zużycia. Jeśli chodzi o pracowników, mają kodeksy etyczne, procedury antymobbingowe, działania antydyskryminacyjne, szkolą z tego swoich menedżerów. Są to firmy, które prowadzą dialog z różnymi grupami interesariuszy, angażują się społecznie, wprowadzają innowacje, mają jasne reguły dotyczące płatności swoim dostawcom” – wylicza Panek-Owsiańska.
Nie wszyscy przedsiębiorcy przyznają się jednak do społecznej nieodpowiedzialności. LPP, po ujawnieniu złych warunków pracy w szwalniach w Bangladeszu, przez długi czas nie chciało wziąć odpowiedzialności na siebie. „Dopiero po nacisku organizacji pozarządowych i mediów LPP zmieniło podejście, przystąpiło do Porozumienia ws. ochrony przeciwpożarowej i bezpieczeństwa budynków w Bangladeszu, wpłacając składkę członkowską i poddając się audytom. „Na świecie firmy, które chcą być odpowiedzialne, widzą swoją odpowiedzialność za cały łańcuch produkcji: od wydobycia surowców, przez ich przetwarzanie, dostawę, transport, aż po utylizację opakowań po swoich produktach. Odpowiedzialność biznesu polega na tym, że zauważamy różne grupy, które wpływają na firmę i dla których firma ma tworzyć wartość, a nie tylko akcjonariuszy” –mówi Panek-Owsiańska w rozmowie z Gazetą Wyborczą. (mw)
Sprawdź kurs internetowy: CSR – społeczna odpowiedzialność biznesu. Prowadzą: Mirella Panek-Owsiańska oraz Natalia Ćwik