Po zmianie logo Kraków zamawia nowe materiały promocyjne. Miasto wyda na ten cel 156 tys. złotych – podaje gazetakrakowska.pl.
Jak informowaliśmy w marcu 2017, Kraków po 20 latach zdecydował się na zmianę logo. Kosztowało ono 26 tys. złotych. 92 tys. złotych miasto zapłaciło natomiast za cały nowy system identyfikacji wizualnej – czytamy.
Źródło podaje, że zmiana logotypu wiąże się także z wymianą materiałów promocyjnych rozdawanych przez urzędników. Na ten cel wydadzą oni ponad 156 tys. złotych. Miasto rozstrzygnęło już dwa przetargi na zakup ołówków, parasoli, toreb, koszulek czy dzwonków rowerowych – czytamy.
Jak wyjaśnia w rozmowie ze źródłem Jan Machowski z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa, materiały promocyjne ze starym logo będą dystrybuowane do wyczerpania zapasów, a zostały ich pojedyncze sztuki.
Jak dalej czytamy, gadżety zostały zamówione przez Wydział Promocji Miasta. Zamówienie podzielono na trzy części. W pierwszej znalazło się m.in. trzy tysiące notesów, dwa tysiące ołówków, pięć tysięcy długopisów, 500 dzwonków rowerowych i tysiąc par okularów przeciwsłonecznych. Zamówiono też torby na dokumenty, magnetyczne zakładki do książek, piórniki, smycze z karabińczykiem, kubki, worki podróżne ze sznurkiem i przypinki do ubrań z logiem. Gmina zapłaci za to 68,5 tys. złotych. W drugiej części przetargu zamówiono papierowe torby na dokumenty – łącznie osiem tysięcy sztuk za 18,5 tys. złotych – czytamy. Trzecia część zamówienia obejmowała koszulki (500 męskich i 500 damskich, po 100 w każdym rozmiarze), za które zapłacono 11,3 tys. złotych – podaje źródło.
Dalej czytamy także, że materiały promocyjne zamówił również Wydział Rozwoju Miasta, który odpowiada m.in. za pozyskiwanie inwestorów dla Krakowa. W zamówieniu za 58,5 tys. złotych znalazły się m.in. długopisy, aluminiowe podstawki na telefon na biurko, a także „multitoole survivalowe”, czyli „karty przetrwania” (kompaktowy gadżet, który ma w sobie np. nóż, otwieracz do butelek czy klucze płaskie). Zamówiono także parasole, skakanki i ściereczki do czyszczenia okularów i ekranów oraz bidony, ogrzewacze do rąk, etui na karty kredytowe i tablety, notatniki, torby, portfele – opisuje źródło.
Materiały będą przeznaczone nie tylko dla gości prezydenta, Rady Miasta czy wydziałów Urzędu Miasta – czytamy. Mają trafić też do inwestorów, zagranicznych gości czy mieszkańców.
Jak wyjaśnia w rozmowie ze źródłem Urząd, nietypowe gadżety, takie jak np. ściereczki do okularów czy skakanki, będą często używane przez odbiorców, więc mają większe oddziaływanie promocyjne.
Dalej czytamy również, że tego typu przetargi będą organizowane co roku. Zakup gadżetów promocyjnych to realizacja dokumentu strategicznego „Promocja Miasta Krakowa na lata 2016-2022”, na którą miasto wyda w tym czasie 10 mln złotych, a tylko w tym roku – 1,5 mln złotych. (mb)
