Jak informuje portal bankier.pl powołując się na PAP, w poniedziałek 5 lutego 2018 roku firma Mercedes-Benz opublikowała post na swoim profilu na Instagramie, w którym posłużyła się cytatem Dalajlamy – „Przypatrz się sytuacji pod każdym kątem, a staniesz się bardziej otwarty”. Uraziło to wielu Chińczyków, którzy od lat otwarcie krytykują tybetańskiego przywódcę duchowego, czytamy.
Źródło pisze, że dzień po tym zdarzeniu producent samochodów przeprosił w chińskich mediach społecznościowych za zamieszczenie wpisu i go skasował. Marka zapewniła w oświadczeniu, że „podejmie konkretne działania, by pogłębić nasze zrozumienie (…) chińskiej kultury i wartości”, cytuje wypowiedź przedstawicieli firmy bankier.pl.
Serwis podkreśla, powołując się na agencję prasową Reuters, że w poniedziałek, czyli tego samego dnia kiedy opublikowano post z cytatem Dalajlamy, chińska spółka Geely Automobile Holdings Ltd kupiła niewielkie, bo nieprzekraczające trzech procent, udziały w koncernie Daimler AG, do którego należy Mercedes-Benz. Jak pisze bankier.pl, powołując się na niemiecki Bild am Sonntag, chiński inwestor pierwotnie zamierzał stać się największym akcjonariuszem niemieckiego koncernu.
Nie wiadomo, czy kontrowersyjny post zamieszczony przez producenta samochodów miał jakiś wpływ na decyzję o zakupie tak niewielkiej ilości akcji przez spółkę Geely Automobile Holdings Ltd, czytamy. Jak informuje źródło, opierając się na wypowiedzi rzeczniczki Daimler AG, chińskie władze nie interweniowały w sprawie cytatu Dalajlamy.
Jak czytamy, rząd w Pekinie często krytykuje przedstawicieli innych państw za spotkania z Dalajlamą. Tybetański przywódca duchowy oskarżany jest o działania na rzecz niepodległości Tybetu, który w latach 50. XX wieku został przejęty przez komunistyczne Chiny. (jg)
