Marki coraz chętniej wykorzystują osoby wpływowe w danej społeczności, liderów opinii do akcji promocyjnych, co ma na celu zwiększenie rozpoznawalności brandu, usługi czy produktu. Jako konsumenci przyzwyczailiśmy się do obecności znanych twarzy w tradycyjnych spotach reklamowych, radiowych czy na billboardach. Czemu miałoby być inaczej w mediach cyfrowych?
Z punktu widzenia działań marketingowych czy PR-owych wszystkie tego typu akcje powinny mieć znaczenie dla wzrostu zaufania wobec marki. Mogą także bezpośrednio wpływać na zapytania brandowe (por.: Jak działania public relations mogą wpłynąć na pozycjonowanie?).
Jednak z perspektywy samego SEO dwa obszary działań można uznać za newralgiczne:
– treści w obrębie własnej strony www (rozwijanie tzw. długiego ogona, fraz generujących ruch na stronie)
– linki prowadzące do naszej strony z innych serwisów internetowych (zwiększanie mocy domeny i podnoszenie pozycji w Google)
Influencer marketing
Współpraca z osobami, które cieszą się estymą i sympatią wśród danego grona odbiorców, doczekała się własnej definicji. Tego typu działania określamy mianem influencer marketingu. Po ten rodzaj kampanii chętnie sięgają zarówno duże marki, jak i te mniejsze. Wszystko zależy od budżetu, jakim dysponujemy, oraz od celów, jakie chcemy zrealizować.
Influencerów można podzielić na kilka typów w zależności od kanału, w którym działają i w którym czują się najlepiej. Wyróżniamy więc osoby, które prowadzą poczytne blogi, kanały na YouTubie i/lub innych platformach video, dobrze czują się w takich serwisach i aplikacjach społecznościowych jak Instagram lub Snapchat, czy po prostu są znanymi osobami.
Kampanie z influencerami na Snapchacie, YouTubie czy Facebooku, perfekcyjnie przygotowane i opracowane, „żyją” przede wszystkim na tych kanałach. Niestety, ale będą miały one skrajnie niewielki wpływ na widoczność strony marki w wyszukiwarce.
Z perspektywy SEO najważniejszą grupą influencerów są blogerzy, którzy poprzez swoje treści oraz statystyki mogą być źródłem wartościowych linków (widocznych dla Google’a) i realizować cele wizerunkowe marki.
Blogerze, pokaż statystyki
Polska blogosfera jest stosunkowo zróżnicowana. Nie powinniśmy mieć większego problemu ze znalezieniem bloga spełniającego nasze oczekiwania, chociaż kampanie dla bardzo specjalistycznych i niszowych branż mogą być nie lada wyzwaniem (np. branża budowlana, przemysłowa etc.)
Porada: Doświadczony bloger, którego możemy określić mianem influencera, to osoba, dla której potrzeba gromadzenia i udostępniania partnerom statystyk to coś oczywistego. Nie bójmy się o nie poprosić. Profesjonalny bloger, który ma już pewne doświadczenia we współpracy z markami, nie powinien mieć problemu z podzieleniem się danymi, bo to właśnie one świadczą o jego pracy, jakości bloga i zaangażowaniu grupy docelowej.
Z mojego doświadczenia ze współpracy z blogerami jasno wynika, że im bardziej profesjonalny blog, tym bardziej prośba o dane z Google Analytics jest czymś naturalnym i nie wywołuje oporów u blogera. Dodatkowo, blog możesz sprawdzić przy użyciu innych narzędzi dostępnych w internecie, które pokażą Ci m.in. jak wygląda wskaźnik ruchu, jaką blog ma konkurencję czy też na ile słów kluczowych pojawia się on w naturalnych wynikach wyszukiwania.
Blogi do kampanii nie powinny być dobierane ad hoc. Niby jest to oczywiste, ale w internecie funkcjonują również i mniej wiarygodni blogerzy, którzy w zamian za drobny prezent – zwany żartobliwie „darem losu” – są w stanie opisać wszystko. Jeżeli zależy Ci na tym, by działania z influencerami realizowały cele SEO, wybieraj partnerów, których blogi są odpowiednio zoptymalizowane, zadbane, posiadają linki pozycjonujące, adekwatną widoczność w wynikach organicznych. Wskazane jest także, żeby w opublikowanym materiale nie pojawiało się dużo linków wychodzących do stron innych marek. Fajnie, gdy tekst będący wynikiem współpracy z blogerem dotyczył tylko naszej marki i posiadał link do strony, którą reprezentujemy.
Zdarza się, że blogerzy mają wątpliwości przed umieszczeniem linka widocznego dla robotów Google’a, bez parametru nofollow (parametr, który blokuje roboty). Obawy te wynikają przede wszystkim ze strachu przed karą w postaci filtrów lub całkowitego zbanowania i „wyrzucenia” bloga z wyników wyszukiwania. Nie chcą też „oddawać mocy” swojego bloga na rzecz innej witryny. Tego typu argumenty są nieuzasadnione. Jeżeli dany blog ma zróżnicowany profil linków, unikalne treści, nie zajmuje się tylko publikowaniem ogromnej liczby artykułów sponsorowanych, nie prowadzi spamerskich działań, to nie ma żadnych podstaw do obaw. Blogi linkujące na zewnątrz (np. w postaci rekomendacji lub odesłań do contentu na blogu marki) nie tracą też widoczności w Google’u, o ile tylko linkują do jakościowych serwisów.
Współpracując rozsądnie z różnymi blogerami, możesz zebrać linki z wielu jakościowych stron i w ten sposób wpływać na SEO. Tego typu działania wizerunkowe/promocyjne dla marek wpisują się także w zakres działań PR-owca. Reasumując, influencer marketing może być jednym ze sposobów na pozyskanie wartościowych linków (kluczowych w procesie pozycjonowania), uwiarygodnienie marki w określonej grupie docelowej, a także budowanie pozytywnych relacji z blogosferą, co może przełożyć się na dodatkowe korzyści dla marki w przyszłości.
Anna Przybysz, PR Manager Takaoto.pro, trener Akademii PRoto
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o wykorzystaniu działań Public Relations w SEO, to zapraszamy na szkolenie 20 marca:
PODSTAWY SEO W PUBLIC RELATIONS