„O ile firmy mogą sobie jeszcze nie zdawać sprawy z zależności pomiędzy SEO a social media, o tyle już wiedzą, jak kluczowe jest pozycjonowanie ich marki w sieci. Szczególnie jest to ważne z uwagi na specyfikę polskiego rynku” – tak wyniki badania Lemon Sky o reputacji polskich firm w sieci skomentował Marcin Niewęgłowski, właściciel marki OMG! PR.
Niegdyś działania komunikacyjne w sieci ograniczały się wyłącznie do prowadzenia strony www marki/firmy oraz uczestnictwa w grupach dyskusyjnych. Jednakże e-PR-owy krajobraz diametralnie zmienił się w przeciągu ostatnich lat. Pojawiły się platformy społecznościowe oraz wykształciły się pomiędzy tym środowiskiem, a wyszukiwarką Google’a pewne zależności. Coraz ważniejsza staje się koordynacja na płaszczyźnie SEO PR oraz social media. Pokazują to następujące dane: tylko 27 proc. facebookowych fanpage’ów zbadanych marek znalazło się w pierwszych dwudziestu wyszukań Google’a. Warto zaznaczyć, iż te dane mogą się raptownie zmienić na niekorzyść ekipy Zuckerberga z uwagi na budowaną (od dłuższego czasu) przez firmę Larry’ego Page’a synergii pomiędzy jego wyszukiwarką, a platformą Google+.
O ile firmy mogą sobie jeszcze nie zdawać sprawy z zależności pomiędzy SEO a social media, o tyle już wiedzą, jak kluczowe jest pozycjonowanie ich marki w sieci. Szczególnie jest to ważne z uwagi na specyfikę polskiego rynku. Według danych zebranych przez agencję Whites 9 na 10 internautów w Polsce korzysta z wyszukiwarki Google’a. Średnio miesięcznie zadają jej 156 zapytań, co plasuje nasz kraj w europejskiej czołówce.
Natomiast z najnowszego raportu TechnoratiMedia „2013 Digital Influence Report” wynika, iż strony internetowe marek są najczęściej typowane jako te platformy internetowe najczęściej wpływające na decyzje zakupowe. Dlatego też rodzime firmy i marki wykorzystują możliwości pozycjonowania się w sieci. Zakładają swoje profile na Wikipedii czy też wykorzystują mapy Google’a, aby ułatwić kontakt z firmą. Dbają także o techniczne aspekty pozycjonowania dając dostęp do podstron z poziomu wyszukiwarki Google’a (site links). Ponad 30 proc. z nich wspiera organiczne pozycjonowanie przez płatne reklamy w wyszukiwarce internetowej.
Po wynikach tego badania widać, że większość marek utożsamiają kanały e-PR-owe z tymi wykorzystywanymi w tradycyjnej komunikacji. Głównie skupiając się na media relations z mediami internetowymi (portalami i wortalami). Mały odsetek z nich prowadzi swojego bloga, co oznacza, iż jest jeszcze mała świadomość wagi tworzenia w pełni własnych mediów oraz ich roli w pozycjonowaniu w wyszukiwarce. Można to wyjaśnić to przez to, iż marki i firmy skupiły się przede wszystkim na budowaniu swoich społecznościowych kanałów na Facebooku i YouTube.
Chociaż i na polu mediów społecznościowych można zauważyć pewną niekonsekwencję. Jest zauważalna, wyraźna różnica pomiędzy posiadaniem swoich kont w social media, a aktywnością w tym środowisku. Największy dysonans pomiędzy tymi postawami widać na przykładzie GoldenLine’a. Tylko 50 proc. firm mających swoje konto na tej platformie prowadzi na niej swoje działania. Wynika to z tego, iż malejąca popularność GoldenLine’a jest spowodowana rosnącym znaczeniem Facebooka. I to on, razem z YouTube’em, odgrywa główną rolę jako głównych kanałów społecznościowych dla polskich firm i marek w np. prowadzeniu działań z zakresu employer branding.
Czy te badania czymś zaskakują? Na pewno na plus warto zaliczyć, iż znajdują się w Polsce marki i firmy, które próbują oraz eksperymentują z innymi społecznościowymi platformami. Szczególnie mam na myśli Twittera i Google+. 36 proc. aktywność marek na YouTube oznacza, że powoli w Polsce kształtuje się świadomość wagi budowania nie tylko własnych mediów, ale również istoty przyszłości treści, która jest zapisana w jej multimedialnej formie.
Marcin Niewęgłowski – właściciel marki OMG! PR
