Łączenie dwóch dużych podmiotów jest ze swojej natury przedsięwzięciem ciekawym, a gdy dotyczy naszego podwórka, to ciekawi tym bardziej. Jaka była motywacja? Co z tego wyniknie? Jak sobie z tym poradzili? I wreszcie – czy gdyby doszło do połączenia, to czy wpłynęłoby ono na branże PR w Polsce? Nie sądzę.
Oczywiście tak duża operacja zawsze niesie za sobą zmiany, może ktoś by zyskał albo stracił stanowisko, być może doszłoby do niewielkiego przetasowania klientów. Niemniej z perspektywy pojedynczego rynku to byłyby raczej wtórne zmiany. Doświadczenie zbliżonych transakcji pokazuje, że nie wpłynęły one zasadniczo na sytuację. Jesteśmy w cyklu koniunkturalnym, który sprzyja zmianom, dlatego pewnie jeszcze usłyszymy o planach fuzji i przejęć. W tej konkretnej sytuacji uważam, że lepiej wycofać się po roku zastanawiania, niż o jeden dzień za późno.
Michał Szapiro, Director Corporate Communication & Reputation Management