Szczepan Twardoch to pisarz nagrodzony Paszportem Polityki i Nagrodą Czytelników Nagrody Literackiej Nike. Od niedawna jest także ambasadorem marki Mercedes-Benz. Ostatnia działalność nie wszystkim jednak się podoba. Zdaniem krytyków pisarz nie powinien brać udziału w akcji marketingowej.
O współpracy z marką samochodową autor „Morfiny” poinformował za pośrednictwem Facebooka. Reportażysta Wojciech Tochman pogratulował Szczepanowi Twardochowi kontraktu, ale swoje rozczarowanie wyraził w sieci krytyk literacki Paweł Dunin-Wąsowicz. W jednym z komentarzy napisał: „ no to się ciesz, ale od dziś nie mogę Cię już poważnie traktować jako pisarza”. W dalszej części dyskusji dodał także, że pisarz swoją postawą „zakwestionował etos literacki”. Twardoch odpowiedział jednak, że „nigdy też nie składał ślubów ubóstwa”, zwracając uwagę, że „prestiż zawodu pisarza wydaje mi się stosunkowo wysoki, skoro wygenerował taką propozycję”. Część środowiska literackiego stanęła w obronie Twardocha. Dziennikarz Krzysztof Wołodźko jest zdania, że promowanie przez literata luksusowej pozwala przełamać jego obecny wizerunek „chudego literata”. Głos w sprawie zabrał także Jacek Żulczyk: „(…) rozwaliłeś etos dziada któremu można zapłacić byle co i pięć miesięcy po terminie. Zrobiłeś mnóstwo dobrego dla społecznego postrzegania ludzi pióra, do tego aby ich w końcu szanować” – dodał.
Jak przypomina portal natemat.pl, reprezentowanie marki przez osoby ze świata szeroko pojętej kultury wpisuje się w wieloletnią strategię Mercedes-Benz. Oprócz Twardocha producenta reprezentowali m.in.: Dorociński, Michał Żebrowski, Anna Mucha. Marka współpracuje także Fundacją Wisławy Szymborskiej, zarządzaną przez wieloletniego sekretarza poetki, Michała Rusinka. (mw)
Czytaj także: