Media społecznościowe poruszyła ostatnio informacja o kłopotach YouTube’a, z którego wycofują się kolejni reklamodawcy. To reakcja na fakt, że zamieszczane przez serwis reklamy sąsiadują z filmikami organizacji terrorystycznych i innymi obraźliwymi treściami. Właściciel serwisu, Google, zapowiedział działania zapobiegające tej sytuacji. YouTube ma między innymi zwiększyć kontrolę publikowanych treści. Eksperci Nomura Instinet oszacowali, że serwis przez bojkot reklamodawców może stracić 750 mln dol.
Jak prognozują analitycy firmy maklerskiej Nomura Instinet, przez kłopoty serwisu właściciel YouTube’a może stracić nawet 7,5 proc. prognozowanych przychodów, czyli około 750 mln dol. W marcu głośno było także o dwóch branżowych badaniach, które ukazują siłę mikroinfluencerów oraz starszych grup internautów. (red)