.

 

Podejrzenie mobbingu w RMF FM. Pracownicy stacji zabrali głos

dodano: 
25.03.2024
komentarzy: 
1

Onet.pl ujawnił relacje pracowników, z których wynika, że w RMF FM od wielu lat obecny jest mobbing. Nadużyć wobec dziennikarzy miał dopuszczać się m.in. Marek Balawajder, były dyrektor informacji wspomnianej stacji. 

„O tym, co dzieje się w RMF FM, w branży medialnej szeptało się od lat. Przez cały ten czas pracownicy stacji bali się jednak mówić o tym głośno. Ci, którzy tam jeszcze pracowali, nie wierzyli, że cokolwiek da się zmienić, a ci, którzy już odeszli, bali się zemsty. Jeszcze inni nie chcieli wracać do tego, przed czym udało im się już uciec” – napisał onet.pl. 

Jak podaje źródło, przełomowym momentem w sprawie było spotkanie pracowników z szefami, które odbyło się w kwietniu 2023 roku. To wtedy niektórzy zdecydowali się powiedzieć „dość”. Zbiegło się to w czasie z wprowadzeniem do firmy narzędzia do anonimowego zgłaszania nadużyć, co mogło dodatkowo zachęcić pracowników do poinformowania o swoich doświadczeniach.  

Onet.pl przeprowadził rozmowy z osobami zatrudnionymi w RMF FM. Jak twierdzi źródło, każda z nich, przychodząc do pracy w stacji, miała wcześniej słyszeć o „twardej ręce” dyrektora informacji. 

„W 2012 r. robiliśmy nagranie w gabinecie, w którym był spory pogłos. Faktycznie nie było to najlepszej jakości. Przed emisją programu zadzwonił do mnie Balawajder i zapytał: »K***a, ty tam pojechałaś robić nagranie czy laskę?!«” – zrelacjonowała jedna z dziennikarek RMF FM.  

„W 2015 r. pojechaliśmy nagrywać audiobooka z Agatą Dudą. Przed nagraniem zadzwonił do mnie Balawajder i zapytał, czy jestem wilgotna i podniecona, bo to pierwszy wywiad z pierwszą damą. Często pozwalał sobie na seksistowskie żarty. Kiedyś usłyszałam: »co ty taka niewyspana? Spałaś, czy się ruch**aś?«” – przekazała kobieta. 

Onet.pl podkreśla, że według pracowników stacji, wyładowywanie gniewu na podwładnych przez Balawajdera było stałą praktyką. 

„Kiedyś Balawajder wytłumaczył mi to w przypływie szczerości. Powiedział, że »on też dostaje zj*bki i musi się na kimś wyżyć«. Poradził, że ja też mogę się na kimś wyładować. Podał konkretne nazwiska” – przyznał pracownik newsroomu. 

„To, co przede wszystkim kojarzy mi się z pracą w RMF, to chora presja. Przez cały czas myślałem o pracy, ale nie dlatego, że byłem ambitny i chciałem pracować 24 godziny na dobę. Wciąż myślałem o tym, co będzie się działo o siódmej rano, kiedy odbywały się tzw. raporty, na których trzeba było zaproponować minimum pięć tematów. Jeśli Marek miał dobry humor, to moje pomysły często przechodziły, ale zdarzało się, że słyszałem jedynie: »Te tematy są ch***we« albo »Jeśli chcesz tu jeszcze pracować, to zgłoś pięć innych tematów«” – skomentował pracownik stacji.

„Co więcej, ludzie, którzy wychylali się z jakąś inicjatywą, często byli wyśmiewani publicznie. Zdarzało się, że w czasie spotkań online Balawajder przy wszystkich obrażał nieobecnych. Czasem słyszałem teksty typu: »dzwoń do tego debila«, »co ten poj*b znowu wysłał«, »trzeba go wyp***dolić«” – dodał inny dziennikarz.

Pracownicy wspominali także o bezpłatnych nadgodzinach, które były czymś zupełnie normalnym. Kwestia wynagrodzenia również miała pozostawiać wiele do życzenia. Jak przekazała jedna z dziennikarek RMF FM, „na porządku dziennym były »awanse«, które wiązały się z większymi obowiązkami, często zerową kasą i pomiataniem”.

„Dodawano nowe, »tymczasowe« obowiązki, za które później było się solidnie rozliczanym. Trzeba było pracować nie osiem, a nawet 15 godzin dziennie. A na koniec tygodnia i tak często słyszałam, że »ch***wo wykonuję swoje obowiązki« – dodała kobieta.

Źródło przekazuje, że 12 lutego 2024 roku grupa Bauer poinformowała o zakończeniu wewnętrznego postępowania. Jak powiadomiła spółka, nie potwierdziły się zarzuty mobbingu w rozumieniu kodeksu pracy”. „Miały jednak miejsce zachowania, które zostały uznane za naruszenie naszego kodeksu postępowania. W związku z tym dotychczasowy dyrektor działu informacji pan Marek Balawajder i zarząd Radia RMF FM uznali, iż dotychczasowa formuła współpracy wyczerpała się, wobec czego postanowiono o jej zakończeniu" – czytamy. 

18 marca 2024 roku Marek Balawajder przesłał dziennikarzowi Onetu odpowiedzi na pytania dotyczące sprawy. 

„Według mojej wiedzy przez okres ponad 13 lat sprawowania przeze mnie funkcji dyrektora do działu HR wpłynęła jedna skarga i dotyczyła ona nałożenia na pracownika nowych obowiązków pracowniczych. Prawdziwy wysyp skarg i zarzutów pojawił się natomiast dopiero po przeprowadzonej przeze mnie ocenie pracy Działu Informacji, która nie była, mówiąc oględnie, korzystna dla kilku dziennikarzy. Przywołana przeze mnie na wstępie komisja wewnętrzna oraz niezależna kancelaria prawna rozpoznały te skargi i nie znalazły podstaw do postawienia mi zarzutu mobbingu. Pragnę w tym miejscu nadmienić, że ponad 80 osób związanych z Działem Informacji RMF FM i innymi Działami RMF FM podpisało się pod pismem stanowiącym stanowczy sprzeciw wobec formułowanych wobec mnie zarzutów. Znane są mi przypadki korzystania przez moich kolegów z leczenia psychiatrycznego, niemniej według mojej wiedzy podłoże ich problemów nie leżało w wykonywanej pracy, jednak z oczywistych powodów nie będę w tym miejscu podawał szczegółów i rozwijał tego wątku” – napisał Balawajder. 

W jednym z pytań dziennikarz Onetu przywołał słowa, których miał używać były dyrektor informacji. Wśród nich znalazły się takie wyrażenia jak dzwoń do tego debila”, trzeba go wyp***dolić”, twój pomysł jest ch***wy”. 

„Ocena krytyki przełożonego jako niemerytorycznej jest prawem pracownika, niekoniecznie jednak należy z taką oceną bezrefleksyjnie się zgadzać. Wspomniane przez Pana cytaty były również oceniane w toku postępowania wewnętrznego, jednakże z uwzględnieniem kontekstu, w jakim padły, a kontekst ten wskazywał, że były one używane w sytuacjach stresujących i nie w odniesieniu do pracowników, ale materiałów, informatorów itd.” – odpowiedział Balawajder.  (ao)

Źródło:

wiadomosci.onet.pl, Szokujące kulisy pracy w RMF FM. Ujawniamy relacje pracowników, Paweł Czernich, 25.03.2024
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin