LinkedIn naruszył zasady ochrony danych osobowych i wykorzystał ok. 18 mln adresów e-mail osób niebędących użytkownikami serwisu do targetowania reklam na Facebooku – podaje techcrunch.com.
Irlandzka Komisja ds. Ochrony Danych Osobowych opublikowała w piątek 23 listopada 2018 roku raport dotyczący działań podejmowanych w pierwszych sześciu miesiącach tego roku. Na liście przeprowadzonych dochodzeń oprócz tych dotyczących Facebooka, WhatsAppa czy Yahoo, opisano śledztwo w sprawie należącego do Microsoftu LinkedIna. Zostało ono przeprowadzone w wyniku skargi złożonej przez jednego z internautów jeszcze w 2017 roku – czytamy.
Źródło informuje, że z ustaleń Komisji ds. Ochrony Danych Osobowych wynika, że portal społecznościowy, chcąc zachęcić kolejne osoby do założenia konta, skorzystał z ok. 18 milionów adresów e-mail, w sposób, który nie był „transparentny”. Adresy, których użyto, należały do internautów nieposiadających profilu na LinkedInie. E-maili użyto w „postaci zaszyfrowanej” do targetowania reklam na Facebooku – opisuje Ingrid Lunden, autorka tekstu.
Jak czytamy, Komisja ds. Ochrony Danych Osobowych poinformowała, że sprawa została polubownie rozwiązana, a LinkedIn wdraża „szereg natychmiastowych działań mających na celu zaprzestanie przetwarzania danych użytkownika w celach, które doprowadziły do złożenia skargi”.
Serwis społecznościowy wydał też własne oświadczenie w tej sprawie. Przedstawiciele LinkedIna napisali, że jest im przykro, że procedury nie były należycie przestrzegane i że podjęto już działania, które mają zagwarantować, że podobna sytuacja się nie powtórzy – czytamy dalej. (pp)
