Dziennik Polska Metropolia Warszawska Magazyn przygotował ranking ustawek. W kategorii „cielesnej” prowadzi minister edukacji Katarzyna Hall, za spuszczone w gabinecie lekarskim spodnie. Na drugim miejscu – Wojciech Olejniczak za nagi tors na okładce Wprost ex. z Grzegorzem Napieralskim i jego roznegliżowanymi fotosami „na tle lazurowego nieba” w Egipcie. Na trzeciej pozycji plasuje się Ryszard „Miś” Kalisz, w pozach różnorakich – od gry na korcie tenisowym po „przekorne” wcinanie hamburgera.
Proceder aranżowanych sesji politycznych celebrytów z dziennikarzami trwa już dobre kilka lat i jest „zjawiskiem nieodwracalnym”. „Widok ministerialnych powabów to jedno, ale pozostaje pytanie o cel tej ostentacji? Tropiciele spisków wywodzą, że akcja demonstracji światu nóg Katarzyny Hall miała pokazać doskonały stan polskiej służby zdrowia pod kierownictwem Ewy Kopacz” – czytamy w Polskiej Metropolii Warszawskiej. Gazeta dodaje jednak, że nogi pani minister mogą okazać się „jednym z niewielu argumentów, którymi będzie chciała trafić do elektoratu”. Jeżeli chodzi o konkurencję, to Hall depczą po piętach działacze SLD, prezentujący swoje klaty i „królujący w kategorii politycznego erotyzmu”. W ścisłej czołówce mamy też Ryszarda Kalisza, a raczej wariacje na jego temat: Kalisz grający w tenisa, Kalisz na rowerku, Kalisz „pochrapujący na hamaczku”, koszący trawę – zawsze jednak prezentujący swój imponujący brzuch, „przedmiot kultu w środowisku wielbicielek działacza”.
O tym, że dla ciepłej posadki w Sejmie można zrobić dużo, świadczą też publiczne zwierzenia Zbigniewa Ziobry o „małżeńskich intymnościach” dla „Gali”. Bezwzględnie, według dziennika, zasługuje on na złoto w kategorii „miłość”, tym bardziej że poseł serwował podczas wywiadu rady w stylu: „Nie chcę odwoływać się do polityków, którzy tak grali swoją prywatnością, że aż się zagrali”. Nie gaśnie także blask Kazimierza Marcinkiewicza, czytającego swojej Izabel wiersze i wybierającego z nią kafelki do apartamentu. Nowością w ramach „rodzinnych ustawek” jest wigilijna sesja Donalda Tuska, pary Kaczyńskich i Komorowskich. Prym wśród „politycznych macho” wiodą natomiast: Waldemar Pawlak, latający na wiatrakowcu, Sławomir Nowak na desce surfingowej („niczym Wojciech Brzozowski”) i Paweł Poncyliusz na snowboardzie. Wszystko to w myśl zasady, o której wspominają dziennikarze gazety: „Kto dziś nie błyszczy w mediach, tego nie zobaczymy w ławach przyszłego parlamentu”. (es)
